Biuro na ostatnim piętrze, a może to już poddasze? Latem gorąco, a zimą niestety chłodem wieje. Wiele firm na początku swojej ścieżki zawodowej musi znosić trudne warunki, inwestycja dużych sum pieniędzy nie jest najkorzystniejszym rozwiązaniem.
Tak, inwestycja jednak jest nieunikniona, jednak zbyt duże zobowiązania finansowe mogą przekroczyć możliwości niejednej osoby. W tych trudnych początkach sami musimy sobie ze wszystkim radzić, nieduża liczba pracowników, a na dodatek utrzymanie naszego biura w czystości to kolejny etap, przez który musi przejść sami.
Czy dasz sobie radę? Pozyskiwanie nowych klientów jest bardzo trudne, duża konkurencja na rynku, rywalizacja sprawiają, że nasza głowa myśli tylko o jednym, o tym by pracować, pozyskiwać nowe zlecenia. A gdzie czas dla siebie? Osoby, które prowadzą własną firmę doskonale sobie zdają sprawę, że niestety ale pochłania ona cały czas, nieważne czy to wieczór czy noc, święta czy dni wolne od pracy. Zawsze jesteśmy pod telefonem.
A co z tym sprzątaniem? Codzienne porządki to podstawa, przecież w każdej chwili do naszego biura może zawitać kolejna osoba potrzebująca pomocy. Wybierają skromne biuro na poddaszu cieszymy się z okien, jednak w momencie gdy mycie okien dachowych jest nieuniknione nasza mina staje się bardzo niezadowolona, a zabrudzone szyby najchętniej oddalibyśmy w ręce kogoś innego, kto wykaże inicjatywę, komu moglibyśmy zapłacić. Problem by zniknął w bardzo szybkim tempie, jednak na początku każdy grosz jest ważny, z tego też powodu warto zakasać rękawy i wziąć się do pracy.
Najnowsze komentarze